IndeksCalendarLatest imagesFAQSzukajUżytkownicyGrupyRejestracjaZaloguj

 

 Winhill

Go down 
+2
Squall Leonhart
Materia
6 posters
AutorWiadomość
Materia
Bogini
Materia


Poziom Postaci : 999
Exp : 9999
HP : 9999
MP : 9999
Klasa Główna : Biały Mag
Klasa Poboczna : Wsparcie
Płeć Gracza : Female
Posty : 63
Data Wezwania : 17/02/2020
Pochodzenie : Kosmos

Winhill Empty
PisanieTemat: Winhill   Winhill EmptyPią Cze 05, 2020 3:51 pm

Malutka wioska na kontynencie Galbadia. Ludzie bardzo nie lubią tu obcych, szczególnie facetów. Za wiele ciekawych rzeczy tu nie ma... Poza biegającymi wszędzie Chocobo~

Winhill Z1PuCWs
Powrót do góry Go down
Squall Leonhart
Lider Drużyny
Squall Leonhart


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Female
Posty : 55
Data Wezwania : 05/06/2020
Pochodzenie : Winhill

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 09, 2020 5:07 pm

W sumie nie wiedział czemu tu przyszedł. W myślach miał raczej "po prostu mnie przywiało", niż jakieś szczególne cele związane z tym miejscem. Winhill było małym, spokojnym miasteczkiem, nic do roboty, ale też nic co by przeszkadzało. W sumie idealne miejsce by odpocząć, ale... Squall i odpoczynek? Trudno to razem połączyć. Chłopak raczej starał się mieć jak najmniej czasu na odpoczynek, a jak najwięcej czasu zawalone zajęciami, jakimikolwiek, byle nie myśleć więcej niż to potrzebne. Nie chciał się niczym zamartwiać, ani zastanawiać jak ma się reszta "ekipy", z którą niegdyś zmuszony był się tułać. Przynajmniej te potworne sny go nie męczyły...
Powrót do góry Go down
Laguna Loire
Lider Drużyny
Laguna Loire


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Strzelec
Summon : ---
Posty : 34
Data Wezwania : 05/06/2020
Pochodzenie : Dobre pytanie.

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 09, 2020 5:16 pm

Laguna za to postanowił poodwiedzać sobie różne miejsca i pospacerować. W końcu... Zaczął zauważać znajome miejsca! Dollet, Deling... I w końcu też Winhill! Oczywiście zaraz pobiegł tam z radością dziecka. Może w końcu zobaczy się z Raine i Elle! Tak bardzo chciał znów je zobaczyć i wyściskać! Jego dwie kochane dziewczynki...
A na swojej drodze zamiast dziewczynek... Spotkał chłopaka. Kojarzył go! To w końcu tamten, co go chciał zabić razem z tamtym kotkiem, haha. Taki znajomy... Ciekawe, co tu robił?
- Znowu się spotykamy, hm?~ - wyszczerzył się zadowolony - Co cię tu... PRZYWIAŁO?~ No bo wiesz, Windhill i w ogóle, haha... - Winhill Laguna, Winhill - Eem... To ten... Co tu robisz? Spacerek, czy znasz kogoś stąd?~
Powrót do góry Go down
Maleters
Mod Loterii
Maleters


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Dragoon
Summon : ---
Posty : 132
Data Wezwania : 11/06/2020
Pochodzenie : 0

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 09, 2020 5:21 pm

Zaraz kot przybył na miejsce. Ucieszył się niesamowicie jak tylko zobaczył Squalla.
- Squall! - powiedział pełen determinacji. Jego najlepszy przyjaciel! Szybko zbliżył się do niego jednym skokiem. I położył mu tuż pod nogami mysz jaką upolował, po czym spojrzał na niego z oczekiwaniem i radością. Dał mu prezent!
Niestety, ta radość prysnęła jak tylko zauważył Lagunę. Zmierzył go wzrokiem. Znów on? Ten okropny ciągacz ogonów? Jeszcze nie sięgnął po broń, ale był tego bliski. Jeden ruch. To wystarczający powód by wyciągnąć ostrze w stronę tego faceta.
Powrót do góry Go down
Squall Leonhart
Lider Drużyny
Squall Leonhart


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Female
Posty : 55
Data Wezwania : 05/06/2020
Pochodzenie : Winhill

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 09, 2020 5:35 pm

Co on przed chwilą mówił. Co on przed chwilą mówił o tym, że ma święty spokój i go maszkary senne nie nawiedzają. A teraz ta jedna najgorsza maszkara, której gęba się nigdy nie zamyka przylazła. I podeszła. Do niego. I gęba już mu się nie zamyka. Spojrzał na niego tylko wzrokiem "Weź spierdalaj" i westchnął.
- Po prostu przyszedłem. - mruknął. Nie miał dobrego wytłumaczenia co tu robi, po prostu... Jest. I tyle. Trzeba mieć jakieś logiczne argumenty żeby zjawić się w jakimś miejscu? No i nagle... To radosne mrakunięcie. Zaraz się obejrzał i zobaczył Moles-... Maletersa biegnącego... Z myszą? W pysku? Dla niego. Aaaww~ Jakie kochany uroczy ułożony grzeczny kociaczek~ Pokazał ręką żeby się nieco schylił.. No i nie mógł powstrzymać się od podrapania go za uszkiem.
- Dobre kitku... - stwierdził z tym lekkim uśmiechem. A mysz podniósł za ogonek. Prędzej kociak to zje na przekąskę niż on.
Powrót do góry Go down
Laguna Loire
Lider Drużyny
Laguna Loire


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Strzelec
Summon : ---
Posty : 34
Data Wezwania : 05/06/2020
Pochodzenie : Dobre pytanie.

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 09, 2020 5:42 pm

Laguna stał w zasadzie obok jak ten kołek. Wiedział, że nie może się zbliżyć, bo dostanie w mordę... Ale postać obok to chyba żaden grzech, hm?
- Mmm... Ja tu chciałbym odwiedzić rodzinę, hah... - rozejrzał się tak tylko niepewnie - Niby zawsze było tu cicho... Ale nie aż tak. I nie tak pusto... - westchnął - Nie chcielibyście może poszukać ich ze mną...? Może tu są! - zawołał - W końcu ta wioska wygląda dokładnie jak moje Winhill... Nie ma opcji żeby to była pomyłka! To jak?~
Powrót do góry Go down
Maleters
Mod Loterii
Maleters


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Dragoon
Summon : ---
Posty : 132
Data Wezwania : 11/06/2020
Pochodzenie : 0

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 09, 2020 5:56 pm

- Dobre! - jak się ucieszył jak tylko zaczął go drapać~
Ale zaraz szybko się opamiętał. Spojrzał nieco poważnie na Squalla. - Przyprowadzić! - Chwycił go za rękę. Nie był do końca pewien jak to powiedzieć, więc lepiej było go zaciągnąć po prostu. Chciał zaprowadzić go do sierocińca jak najszybciej by jego trzy najulubieńsze osoby mogły się zjednoczyć! Nie mógł pomyśleć o tym co mogłoby z tego wyniknąć! Tyle dobrych możliwości!
Tymczasem siedzenie tu z tym okropnym, paskudnym, śmierdzącym Laguną było najgorszą z możliwości. To, albo wrócenie do jego własnego świata.
Powrót do góry Go down
Squall Leonhart
Lider Drużyny
Squall Leonhart


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Female
Posty : 55
Data Wezwania : 05/06/2020
Pochodzenie : Winhill

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 09, 2020 6:09 pm

- Eee... Nie. - odpowiedział niemal od razu słysząc propozycję od Laguny. Rodzinka, co? Niech szuka jej sam. Nie był jej częścią, więc co go to obchodziło? Znaczy... Biedny nie wiedział nawet, że jest i że to jego ojciec, a gdzieś tu na pewno kręciła się jego matka i jeszcze ukochana starsza siostrzyczka Elle... Ale cóż. Nie odzyskał pamięci o tych wydarzeniach i nie zapowiadało się, żeby miał w najbliższym czasie je odzyskać. Kiedy Maleters złapał go za rękę i pociągnął, wręcz ucieszył się, że mógł się stąd urwać... Sam zaraz za nim poszedł. Zawsze to lepsze niż spędzenie czasu z Laguną.
zt

A propo czasu dla Laguny... Wygląda na to, że po tym jak ta dwójka sobie zniknęła, został tutaj sam. Zupełnie sam, w pustym i osamotnionym Winhill, które wyglądało teraz jak jedno z tych miast z horrorów, kiedy wszystko jest na swoim miejscu, ale żywej duszy brak. Wywiało razem z wiatrem! Może tak jak kiedyś, mieszkańcy chowali się w swoich domach przez potwory, które wpełzały do miasta i terroryzowały wszystkich na swojej drodze? W oddali na pewno mógł usłyszeć radosne kwehanie Chocobo, więc ktoś musi się nimi przecież zajmować!
Powrót do góry Go down
Sara'Sol Valerii

Sara'Sol Valerii


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Obrońca
Summon : ---
Posty : 21
Data Wezwania : 02/07/2020
Pochodzenie : Świat spowity mrokiem...

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptySob Lip 11, 2020 11:00 pm

Jak to się stało, że po wielkiej bitwie, gdzie prawie straciłam życie... nagle pojawiłam się tutaj? To pytanie ciągle chodziło mi po głowie. Na szczęście nie byłam tu sama. Razem z moim towarzyszem trafiliśmy do tego innego, lecz interesującego świata, w którym świeci słońce. Udaliśmy się pozwiedzać aby poznać ten świat oraz ewentualnie... spotkać kogoś, gdyż na tą chwilę miałam wrażenie, że chodzimy po jakiś zabudowanych pustkowiach. Jednak może mieliśmy tylko pecha i na razie wszyscy byli gdzie indziej?
- Kojarzysz tą wioskę ? - Spytałam Aarona, jednak nie łudziłam się, że odpowie twierdząco. Sama tutaj nic nie kojarzyłam.
- Ciekawe gdzie są wszyscy mieszkańcy... - Pomyślałam głośno, zadając pytanie, na które na razie raczej odpowiedzi nikt mi nie udzieli.


Ostatnio zmieniony przez Sara'Sol Valerii dnia Sob Lip 11, 2020 11:19 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Aaron Galanoth

Aaron Galanoth


Poziom Postaci : 1
HP : 100
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Male
Posty : 9
Data Wezwania : 02/07/2020

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptySob Lip 11, 2020 11:07 pm

Rozglądając się w okół próbował rozpoznać miejsce w którym się znajdował jednak nie rozpoznawał ani miejsca, ani architektury
-Nie znam tego miejsca nic tutejszego nie przypomina mi tego co było na mojej wyspie
...Myślę że powinniśmy się rozejrzeć, czuje się trochę nieswojo nie znając terenu. Ale przynajmniej pogoda dopisuje Powiedział chcąc rozluźnić trochę atmosferę
Powrót do góry Go down
Sara'Sol Valerii

Sara'Sol Valerii


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Obrońca
Summon : ---
Posty : 21
Data Wezwania : 02/07/2020
Pochodzenie : Świat spowity mrokiem...

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyPon Lip 13, 2020 12:32 am

Tak jak myślałam... chociaż w głębi ducha miałam nadzieję, że to jakaś iluzja Ragnara mająca nas spławić i spowolnić, albo przeniosło nas w czasie, nawet zastanawiałam się czy nie trafiliśmy do rajskiej krainy, która czeka po śmierci. Jednak żadna z tych opcji mi nie pasowała poza tą jedną... Więc, co zostało? Inny świat do którego ktoś nas przyzwał. Pytania tylko: po co i kto? Nie obraziłabym się, gdyby ktoś zechciał mi na nie odpowiedzieć. Jednak jak na razie brak w tym miejscu żywej duszy.
- Masz rację, przynajmniej nie pada - Odpowiedziałam, jednak bez uśmiechu czy entuzjazmu w moim głosie. A to była prawda, zawsze jak się mówi, że nie może być gorzej to zaczyna padać deszcz, także wolałam nie zapeszać.
- Chodźmy, rozejrzyjmy się i spotkajmy jakąś żywą duszę w tych... zabudowanych pustkowiach - Powiedziałam starając się jak najładniej określić słowo "zadupie", w końcu jeszcze mi zależało, aby ładnie się wyrażać.
Ruszyłam idąc kamienną drogą mijając różne domostwa, zastanawiałam się czy nie powinniśmy zapukać do drzwi któregoś z tych domów, a może ludzie po prostu pochowali się w domach? Ale jeśli tak to przed czym? Ah... te pytania bez odpowiedzi. W końcu dotarłam... na rynek? A przynajmniej takie było moje pierwsze skojarzenie, tutejsze budynki różniły się od tych które minęłam po drodze. Przypominały mi sklepy, a największa budowla przed którą się zatrzymałam... kojarzyła mi się z rezydencją, mały pałacem albo willą. Rozejrzałam się i jak na złość byliśmy (chyba) jedyni na tym placu. Spojrzałam na Aarona, może a nóż coś zauważył kiedy mnie coś umknęło.
- To mi wygląda na rynek... i w dalszym ciągu nikogo tu nie ma - Powiedziałam trochę już zniecierpliwiona. Może powinnam zawołać i wtedy ktoś wyjdzie. Czemu nie?
- Halo... jest tu kto? - Zawołałam układając ręce wokół ust aby wzmocnić dźwięk. Czy to coś dało? Czy ktoś się pojawi? Miałam nadzieję, że za chwilę się dowiem, a rezultat będzie pozytywny.
Powrót do góry Go down
Aaron Galanoth

Aaron Galanoth


Poziom Postaci : 1
HP : 100
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Male
Posty : 9
Data Wezwania : 02/07/2020

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyPon Lip 13, 2020 5:37 pm

Hmm...może by przeczesać teren, w końcu warto wiedzieć lepiej co gdzie jest.
Sara,spróbuję wejść na ten wielki dom może uda mi się zobaczyć coś wartego naszej uwagi
Po chwili wdrapuje się na największy budynek jaki ma przed oczami, wyglądający jak rezydencja jakiegoś właściciela tych ziem, chwile później wdrapuje się na jeden z 2 szczytów wież i rozgląda się w okół. hmm góry, łąki żadnej żywej duszy...
Powrót do góry Go down
Sara'Sol Valerii

Sara'Sol Valerii


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Obrońca
Summon : ---
Posty : 21
Data Wezwania : 02/07/2020
Pochodzenie : Świat spowity mrokiem...

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyPon Lip 13, 2020 7:46 pm

Kiwnęłam głową na pomysł Aarona, a następnie poczekałam chwilę na odzew... kogokolwiek, przecież mieszkańcy tej wioski nie mogli o tak sobie zniknąć. No chyba, że jednak mogli lub zniknęli przez kogoś... ale stop, stop tym teoriom. Rozejrzałam się uważnie przeczesując wzrokiem rynek i pobliskie budynki oraz nasłuchiwałam jakieś dźwięki typu otwierania okna czy drzwi. ... ... ...
- Aaron widzisz z stamtąd coś ciekawego... albo kogoś? - Zapytałam głośno tak, aby mnie na pewno usłyszał. Czekałam na jego odpowiedź, chociaż nie liczyłam aby coś się zmieniło, ale może zobaczy coś wartego uwagi. Swoją drogą pomysł był bardzo dobry, w końcu widok z tych wież na pewno jest dużo lepszy, jednak po chwili zastanowiłam się dlaczego nie skorzystał z drzwi do rezydencji... pewnie nawyk. Wzruszyłam ramionami. Często tak wchodził w mniej lub bardziej dostępne miejsca i jeszcze nic sobie nie zrobił, także byłam spokojna. Również postanowiłam się rozejrzeć podchodząc do pierwszych lepszych drzwi które rzuciły mi się w oczy. Otworzyłam je i moim oczom ukazał się... Barek? Nie licząc niesamowitej duchoty zauważyłam stoisko barmana, wiele małych okrągłych stolików, gdzie na każdym stała przynajmniej jedna świeca. Co ciekawe cześć z nich była używana, ale bardziej to wyglądało jakby ktoś dawno temu z tego korzystał. A przynajmniej tak mi się wydawało. Podeszłam do prześlicznych mozaikowych okien i zaczęłam otwierać je na oścież, aby wpuścić tutaj trochę świeżego powietrza. Rozejrzałam się jeszcze po pomieszczeniu czy czegoś nie pominęłam oraz użyłam dzwoneczka, może barman wyjdzie, ale jeśli tam nie było takiego to zapukałam w blad stołu, czekając na jakąkolwiek reakcję.
Powrót do góry Go down
Aaron Galanoth

Aaron Galanoth


Poziom Postaci : 1
HP : 100
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Male
Posty : 9
Data Wezwania : 02/07/2020

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyCzw Lip 16, 2020 12:44 am

Hmm żadnej żywej duszy
Podnosząc głos wystarczająco mocno by Sara go usłyszała, powiedział.
Nikogo nie widzę po za jakimiś...kurczakami na polanie po za miastem
Schodząc zauważył że Sara wchodzi do jakiegoś większego domu, podążając za nią zauważył że to bar, albo pub który również był pusty, widząc jaka Sara jest odwrócona do niego plecami zakradł się za blat barka i zaczął po cichu przeszukiwać pułki znalazł co prawda kilka butelek jakiegoś napitku jednak pustych po chwili usłyszał że Sara zmierza w stronę barku a następnie usłyszał dźwięk dzwonku więc wyłonił się zza blatu czyszcząc jakiś kufel i szarmancko zapytał
Dzień dobry piękna pani coś podać do picia?
Powrót do góry Go down
Sara'Sol Valerii

Sara'Sol Valerii


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Obrońca
Summon : ---
Posty : 21
Data Wezwania : 02/07/2020
Pochodzenie : Świat spowity mrokiem...

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyPią Lip 17, 2020 1:48 pm

Kurczaki? Czyli były tutaj zwierzęta, więc powinni być tutaj jacyś ludzie... co nie? Chyba, że były to dzikie kurczaki, a co mogło znaczyć, że pewnie napotkają jeszcze inne zwierzęta. Nie była to jakaś rewelacyjna wiadomość, zdecydowanie wolałabym spotkać kogoś, jakąś istotę rozumną... przynajmniej nie umrzemy z głodu, zawsze jakiś plus obecnej sytuacji. Moje przemyślenia nie trwały zbyt długo, co więcej Aaron w dalszym ciągu się rozglądał, tak więc ja również postanowiłam to zrobić. Tak oto znalazłam barek... oczywiście właściciela brak, w tym temacie nic się nie zmieniło. Po otwarciu okien podeszłam do lady, a gdy się zbliżyłam usłyszałam... brzdęk? Użyłam dzwoneczka i moim oczom ukazał się Aaron, który najwidoczniej dobrze się bawił w tym zabudowanych pustkowiach. Jego uśmiech, poza barmana oraz jego pytanie delikatnie mnie rozśmieszyło. Nie sądziłam, że demon mógłby się bawić w barmana. Mój delikatny uśmiech jednak od razu znikł, gdyż aktualna sytuacja była zbyt poważna i nie powinniśmy się rozpraszać jakimiś wygłupami. Zwłaszcza teraz kiedy nie wiedzieliśmy, gdzie nawet trafiliśmy.
- Jest tutaj cokolwiek do picia? - Zapytałam zakładając ręce i patrząc na demona z lekkim zdziwieniem, choć wątpiłam aby coś tutaj było, ale jeśli tak, to czemu się nie napić jakiegoś soku lub innego napoju. Jednak ważniejsze od tego było inne pytanie które od razu pojawiło się w mojej głowie.
- Zauważyłeś coś jeszcze z tej wieży? Coś co może okazać przydatne? - Zadałam pytanie, spoglądając na niego poważnym spojrzeniem. Chciałam usłyszeć konkrety, które mogłyby nam pomóc albo lepiej zorientować się w sytuacji. Chociaż teraz wokół wioski również wypadałoby sprawdzić... a może Aaron już to zrobił.
Powrót do góry Go down
Aaron Galanoth

Aaron Galanoth


Poziom Postaci : 1
HP : 100
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Male
Posty : 9
Data Wezwania : 02/07/2020

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyPią Lip 17, 2020 8:03 pm

Niestety nic po za kilkoma butelkami wody Odpowiedział lekko zawiedziony
Nalewając wodę do dwóch szklanek oraz do swojego bukłaka zaczął opowiadać o tym co widział z wieży jednak prawda jest taka że jedyne co widział to góry w oddali i łąki na około więc nie było o czym opowiadać. Po chwili ciszy powiedziałKto kolwiek zamieszkiwał te wioskę opuścił ją bez pośpiechu lub została szczegółowo ograbiona.
Po kilku łykach Aaron poszedł na zaplecze gdzie znalazł klapę ze schodami prowadzącymi na dół, zobaczył również pochodnie obok na ścianie dzięki której można by było co kolwiek zobaczyć, podpalił ją i poszedł dalej, zobaczył wielkie beczki na wino lub piwo. Wino? W końcu jakiś napitek Jednak po jego zdziwieniu beczki również były puste...Na co ja liczyłem...
Powrót do góry Go down
Sara'Sol Valerii

Sara'Sol Valerii


Poziom Postaci : 2
Exp : 0
HP : 200
MP : 150
Klasa Główna : Obrońca
Summon : ---
Posty : 21
Data Wezwania : 02/07/2020
Pochodzenie : Świat spowity mrokiem...

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptySob Lip 18, 2020 2:45 pm

- To na pewno woda? - Spytałam, kiedy Aaron nalał mi do szklanki przezroczysty napój. Napiłam się go... i tak zdecydowanie woda, jednak jaka orzeźwiająca i krystalicznie czysta. Przypomniało mi się jak kiedyś z mistrzynią, piłam wodę u szczytu górskiego, prostu z źródła. Z moich wspomnień wyrwał mnie demon, odpowiadający mi na pytanie. Nie brzmiało zbyt super to co opowiadał, jednak z jego opisu wywnioskowałam, że wioska leży w dolinie, gdzie jest pełno zielonych łąk oraz lasów, jednak za nimi znajdują się wysokie szczyty. Co prawda bardzo lubię wspinaczki górskie, to te jednak są niezwykle czasochłonne, a w naszym położeniu mogą się okazać problematyczne, gdyż co prawda, Aaron nie był pewny czy są to pojedyncze szczyty czy łańcuchy górskie, jednak zawsze wolałam się przygotowywać na najgorsze. Następnie dodał swoje spostrzeżenie co do losów tej wioski.
- Zgodzę się. Nie znalazłam tutaj jeszcze żadnego trupa ani rozlanej krwi. Pytanie tylko dlaczego ją opuścili? - Zapytałam, po czym kontynuowała znowu zakładając ręce i opierając się o ladę - Budynki są zadbane... Znajdują się tutaj również dzikie zwierzęta... Mają dostęp do świeżej i krystalicznej wody... - Zaczęłam się zastanawiać. Było wiele opcji które były możliwe. Pierwsza - Pojawiło się coś lub ktoś kto ich przekonał do odejścia. Druga - Zostali zabrani za pomocą siły i ograbieni doszczętnie. Trzecia - Ktoś ich uprowadził za pomocą magii. Widziałam już oczarowania, opętania i inne niebezpieczne badziewia, jednak co jeśli ta siła która nas tutaj prowadziła zabrała ich? Hmn... a może ta ich nie sprowadziła tutaj w ogóle... ale stworzyła miejsce? Działo się tutaj coś tajemniczego i na tę chwilę niewytłumaczalnego. Westchnęłam.
- Idę się rozejrzeć po pozostałych budynkach - Powiedziałam, po czym wyszłam na targ, rozejrzałam się i mój wybór padł na drugi najbardziej wyróżniający się budynek, znajdował się od razu na lewo od rezydencji. Podeszłam do drzwi i ku mojemu zdziwieniu były otwarte? Czyżby Aaron tutaj już był? Popchnęłam drzwi i weszłam pewnym, lecz ostrożnym krokiem do środka. Moim oczom ukazało się miejsce kataklizmu. Stół był wywrócony na bok, tak samo jak krzesła, nie mówiąc już o potłuczonej lampie i naczyniach. Na wszystkich ścianach były małe dziurki, przypominało mi to ślady po trójzębie bądź włóczni, lecz wątpiłam aby użyto akurat tych broni. Podeszłam do szafy, były tutaj dwa uszkodzone zdjęcia. Jedno przedstawiało dziewczynkę, mężczyznę oraz kobietę, pewnie to była rodzina która tutaj mieszkała. Natomiast drugie przedstawiało tylko już dziewczynkę, pewnie była jedynaczką, ale czas mógł tylko to wiedzieć. Przynajmniej zakres możliwości został ograniczony, lecz w dalszym ciągu nie odpowiadało to na pytania. Co się wydarzyło w tej wiosce? Czyżby brak mieszkańców był powiązany z tym? A może mieszkańcy zostali straceni? Osobiście wolałabym się dowiedzieć, że nic się jednak złego tutaj nie wydarzyło. Lecz życie nie raz mi pokazało, że takie życzenia nie mają sensu, dlatego założyłam najgorszy scenariusz. Piętro również nie różniło się od parteru, jednak nie było tutaj już tych dziur. Wyszłam z domu wchodząc na rynek, nie ruszała mnie ta myśl, że ludzie pewnie już nie żyli. Kto umarł ten nie żyje, a nawet nie byłam pewna co się z nimi stało, także zastanawianie się nad nimi było niepotrzebną utratą energii. Gdzie by teraz zajrzeć?
Powrót do góry Go down
Aaron Galanoth

Aaron Galanoth


Poziom Postaci : 1
HP : 100
Klasa Główna : Zabójca
Summon : ---
Płeć Gracza : Male
Posty : 9
Data Wezwania : 02/07/2020

Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill EmptyPią Lip 24, 2020 12:12 am

Po dokładnym przeszukaniu czegoś w rodzaju piwniczki Aaron wyszedł na górę, i zgasił pochodnie w wiadrze wody który prawdo podobnie ktoś kiedyś napełnił do umycia podłóg
Dobrze sam również pójdę poszukać czegoś ciekawego - Powiedział do wychodzącej Sary
Wyszedł chwile po Sarze i poszedł w dół wioski.
Był już prawie na krańcu wioski gdzie zobaczył piękną drewnianą chatkę zbudowana z białego drewna pomimo wszystko wydawało by się że jest zbudowana bardziej zadbanie niż nie jeden inny domek w tej wsi. Przypomina mi moją własną chatkę...Val royeaux, mam nadzieje że jeszcze kiedyś zobaczę mój dom - Aaron zbliżył się do domku i powoli otworzył drzwi które miały na sobie kołatkę w kształcie niedźwiedzia Wygląda mi na domek leśniczego - Aarona w tym przekonaniu utwierdziło to że w chatce był łuk, strzały i kilka wypchanych trofeum które upiększały domek, zobaczył również biblioteczkę wziął pierwszą książkę z brzegu z ładną czerwono złotą okładką, usiał na fotelu który był blisko kominka i zaczął przeglądać jednak odrazu zasmucił się widokiem Nie znam tego alfabetu to było dość oczywiste - siedząc na fotelu patrzył w kominek i przypomniała mu się przeszłość, to co przeżył, dzieciństwo, pierwszy trening...przyjaciel z zakonu z którym trenował...po dłuższej chwili ze wspomnień wytrąciło go stukanie, Hmm? Chyba nie jestem tu sam - Wstał z fotela i wyciągnął sztylet, wyszedł z domku powoli stąpając podszedł do rogu domu, wyjrzał za róg i zobaczył pułapkę a w niej kurczaka który wisząc na pułapce stukał w domek swoim dziobem. ohh..ale ci się trafiło - Po czym schował sztylet...jednak po chwili wyjął go z powrotem ...masz pecha przyjacielu
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Winhill Empty
PisanieTemat: Re: Winhill   Winhill Empty

Powrót do góry Go down
 
Winhill
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Dissidia Final Fantasy :: Światy :: Gaia VIII-
Skocz do: