Burmecia

To przepiękne miasto-państwo, zbudowane między górami. Otoczone potężnym murem ze zdobioną bramą. Ku uciesze wielu, nie jest ruiną tak jak w dawnych czasach, wciąż cieszy się świetnością i rozkwita w najlepsze, nawet jeśli utknęło na jednym dniu. Ostało się tutaj o wiele więcej osób niż w innych częściach Gaii. Nie są to jednak zwykli ludzie - tutejsze miasto zamieszkiwane jest przez niesamowitą rasę humanoidalnych szczurków. Uprasza się jednak o nieporównywanie ich do zwykłego szczura, którego można znaleźć w kanale, bo łatwo jest ściągnąć na siebie nie dość, że gniew miejscowych to i nawet można oberwać od straży. Mimo porównania do tych gryzoni, Burmecia to wyjątkowo czyste miejsce. Jedyny mankament jest taki, że ciągle tu pada. Zdarza się kilka słonecznych dni, ale są one na tyle rzadkie, że wielu mieszkańców nie pamięta nawet jak to jest kiedy niebo ma błękitny kolor i spadają z niego ciepłe promienie słoneczne. W samym centrum można znaleźć zamek królewski. Może i nie jest tak wielki i okazały jak ten z Alexandrii, ale też nie można mu niczego pozazdrościć. Wybudowany z niebieskiego kamienia, strzelisty budynek przypominający bardziej stojące blisko siebie trzy wieże. Straż wciąż broni wejścia, ale czy król i królowa nadal są w środku?