Evil Forest

Ustalmy sobie jasno. W tym lesie wszystko chce cię zjeść. Dosłownie wszystko. Nie ma żadnego zmiłuj, prawdopodobnie nawet najsłodszy mieszkaniec tej przeklętej puszczy będzie chciał wrzucić cię na ruszt i zeżreć tak, że nawet nie zauważysz. To miejsce po prostu nienawidzi obcych. Ten gęsty busz nie przepuszcza nawet do siebie światła słonecznego, a do tego wszędzie unosi się jeszcze mgła gęstsza niż to przysłowiowe mleko. Gdziekolwiek nie postawisz nogę, znajdzie się jakieś pnącze, bajorko, błoto, grzęzawisko czy cholera wie jakie jeszcze mokre i nieprzyjemne rzeczy, w które można z łatwością wdepnąć. Ale nawet powietrze jest tutaj nieprzyjemne, bo łatwo jest się natknąć na roślinność wypuszczającą trujące opary i pyłki. Gdzieś pośrodku tego wielkiego lasu można znaleźć pokaźnych rozmiarów, rozwalony statek. To chyba jedyna rzecz, która jeszcze nie została całkowicie przejęta przez puszczę. Dobre miejsce, żeby się schronić, ale na ile i po co?